Tam, gdzie kończy się droga. Moja podróż na Saharę
Sahara zachwyciła mnie od pierwszej chwili — ogromem, ciszą, światłem, które wygląda jak namalowane ręką Boga i przestrzenią tak wielką, że człowiek może tylko powiedzieć: Subhanallah. Jechałam do Merzougi z sercem gotowym na przygodę, ale nie spodziewałam się tej lekkości, radości i spokoju, które czekają tam, gdzie kończą się drogi, a zaczyna piasek. To opowieść o zachwycie, który zostaje na długo po powrocie.

































